Postępujące przerzedzanie włosów dotyczy ludzi na całym świecie. Z różnych przyczyn gęstość włosów ulega zmniejszeniu i liczba włosów znajdujących sią na centymetrze kwadratowym stopniowo obniża się, odslaniając coraz więcej skóry głowy. Pacjenci zgłaszający się do mojego gabinetu nazywają ten problem „pogłębiającymi się prześwitami”. Przerzedzenie włosów jest konsekwencja długotrwałego, czasami źle leczonego wypadania włosów lub obniżenia aktywności cebulek włosowych (nawet kiedy pacjent nie zauważył większego wypadania włosów).

Zmienia się wtedy średnica włosa i pojawiają się „prześwity”. Może też występować wydłużenie fazy pośredniej i fazy spoczynku w cyklu aktywności mieszka włosowego, co zaskutkuje mniejszą liczbą włosów w fazie wzrostu. Dlatego tak ważna jest dobra diagnoza bo przyczyn przerzedzania włosów jest wiele.

Kilka slow o cyklu życia włosa.

Wzrost, życie, śmierć i ponowny wzrost włosa przebiega w trzech podstawowych fazach. Pierwsza faza anagenowa to czas, w którym włos rośnie. Ta faza trwa około trzech lat. Po pierwszej fazie następuje kolejna faza (katagenowa), która trwa krótko bo około dwóch tygodni. Trzecia faza zwana faza spoczynku (telogenową) trwa 3-4 miesiące. W tym czasie włos wypada i macierz włosa zaczyna swą aktywność od początku znowu do pierwszej fazy anagenowej. Należy pamiętać, ze cykle poszczególnych mieszków są różne, wiec stosunek mieszków w różnych fazach wzrostu jest zmienny. U zdrowej osoby jest ok 85% mieszków w fazie anagenowej, 1% w fazie katagenowej, a pozostałe w fazie telogenowej.

Wypadanie włosów po COVID -19 związane jest z łysieniem telogenowym, czyli skróceniem fazy wzrostu włosa, duża część mieszków włosowych przechodzi w fazę spoczynku. Nadmierne wypadanie włosów a nawet łysienie możemy zaobserwować nawet kilka miesięcy po przebytym zakażeniu. Do takich wniosków doszli lekarze z Wuhan. Nadmierne wypadanie włosów obok utraty węchu, smaku i przewlekłego zmęczenia to długoterminowe skutki zakażenia koronawirusem tzw. ” długi ogon COVID – 19 „.

W naszym gabinecie pomogliśmy już wielu pacjentom borykającym się z ” wypadaniem włosów po COVIDZIE ” dotyczy to łysienia telogenowego ale również plackowatego. Podczas infekcji koronawirus wywołuje reakcję autoimmunologiczną, która niszczy własne mieszki włosowe.

Proces wypadania włosów rozpoczyna się zwykle 2-3 miesiące po wyzdrowieniu ale mamy pacjentów u których rozpoczął się po 6 miesiącach. Łodyga włosa wraz z obumierającą cebulką oddziela się od brodawki włosa i wypada ( to w dużym uproszczeniu)

Wypadanie włosów po COVIDZIE jak leczyć ?

Najważniejsza jest szybka reakcja pacjenta i zgłoszenie się do specjalisty. Domowe sposoby leczenia nie pomagają. Po COVIDZIE utrata włosów może postępować bardzo szybko. Odpowiednim leczeniem możemy spowolnić proces utraty włosów i przyspieszyć wzrost nowych.

Najczęściej spotykane łysienie to łysienie androgenowe, w większości przypadków uwarunkowane genetycznie. Dotyczy mężczyzn jak i kobiet około 90% zdiagnozowanych przypadków łysienia to właśnie łysienie androgenowe. Za ten rodzaj łysienia odpowiedzialny jest dihysrotestosteron DHT powstający z testosteronu pod wpływem enzymu 5-∝  reduktazy co prowadzi do stopniowego zcieńczenia włosa i w konsekwencji do jego zaniku. Pierwsze objawy łysienia typu męskiego mogą pojawić się już u nastolatków. Cofa się linia włosów (coraz wyższe czoło), pojawiają się zakola i łysina na czubku głowy. Ten rodzaj łysienia określony jest skalą Hamiltona.